Według badania przeprowadzonego przez EBC, w obliczu rosnącego ryzyka geopolitycznego największe europejskie firmy dokonują przeglądu swoich strategii w zakresie lokalizacji i zaopatrzenia. Jednak Europa nie zawsze jest po zwycięskiej stronie.
Nowe realia geopolityczne zmuszają europejskie firmy międzynarodowe do ponownego przemyślenia swoich łańcuchów dostaw. Badanie 65 firm opublikowane przez Europejski Bank Centralny (EBC) wykazało, że 42 procent międzynarodowych korporacji z siedzibą w Unii Europejskiej (UE) planuje przenieść swoje źródła zaopatrzenia do przyjaznych krajów w ciągu najbliższych pięciu lat. W porównaniu z poprzednimi latami liczba ta wynosiła tylko 9 procent.
Jednak Europa niekoniecznie odniesie duże korzyści z tego rozwoju. Tylko 20 procent planuje dostawy z innych krajów UE.
Chiny są powodem do niepokoju
Dla dwóch trzecich ankietowanych firm Chiny są krajem wymienianym przede wszystkim jako potencjalne źródło problemów z dostawami. Stany Zjednoczone, Tajwan, Indie, Turcja i Rosja są również wymieniane w ponad 10 procentach przypadków.
W rzeczywistości jednak osiągnięcie braku zaangażowania nie jest takie proste. Prawie dwie trzecie międzynarodowych korporacji uważa, że "bardzo trudno" jest zastąpić surowce lub półprodukty z tych krajów, jeśli nagle staną się one niedostępne. Czy to z powodów politycznych, klimatycznych czy zdrowotnych, jak miało to miejsce w przypadku pandemii Covidii.
Po stronie produkcji przenoszenie się do krajów konsumenckich-dość powszechny trend w przeszłości-będzie się teraz nasilać. Utworzenie zakładu produkcyjnego w "przyjaznym" kraju również stanie się coraz ważniejsze: 42 procent międzynarodowych korporacji planuje realizować tę strategię, w porównaniu do zaledwie 11 procent w ciągu ostatnich pięciu lat.
Europa nie jest za
Warto zauważyć, że coraz więcej firm rozważa przeniesienie produkcji poza UE, a nie w jej obrębie. Koszty pracy, energii i zmieniająca się dystrybucja geograficzna sprzedaży są silnymi czynnikami stojącymi za tym trendem opuszczania Starego Kontynentu.
W rezultacie wartość dodana wytworzona w Europie prawdopodobnie spadnie w ciągu najbliższych pięciu lat. Będzie to miało negatywny wpływ na zatrudnienie międzynarodowych korporacji, które nadal mają swoje siedziby w UE.
Rosnące ceny
Zmiany w łańcuchach wartości mają wpływ na ceny. Łącznie 60 procent ankietowanych firm stwierdziło, że zmiany w produkcji i/lub lokalizacji dostaw doprowadziły do wzrostu średnich cen w ciągu ostatnich pięciu lat. Tylko 5 procent stwierdziło, że ceny spadły.
Odsetek firm spodziewających się wzrostu cen w ciągu najbliższych pięciu lat pozostaje wysoki (45%). Presja ta prawdopodobnie jednak osłabnie. "Środki mające na celu zwiększenie odporności operacji biznesowych i łańcuchów dostaw są same w sobie kosztowne, ale ich wpływ na koszty, a tym samym ceny, można złagodzić, jeśli zmiany te zostaną starannie zaplanowane" - uspokajają autorzy badania.
Zmiany te mogą mieć poważne konsekwencje dla europejskiej gospodarki. Mogą doprowadzić do zmniejszenia zatrudnienia, wzrostu cen i zmniejszenia konkurencyjności europejskich firm na rynku globalnym.
Powiązane posty
Te posty też mogą Ci się spodobać
Zostaw odpowiedź
Twój adres e-mail nie będzie publikowany.
Comments on this post
0 comments