Aby zrozumieć najbardziej prawdopodobne scenariusze, należy odpowiedzieć na 3 kluczowe pytania:
Czy inne kraje zostaną wciągnięte w konflikt?
Jaki wpływ miały konflikty na Bliskim Wschodzie na rynki finansowe w przeszłości?
Możliwe scenariusze rozwoju wydarzeń.
Ocena obecnej sytuacji
"To może być najbardziej niebezpieczny czas, jaki świat widział od dziesięcioleci" - powiedział Jamie Dimon, dyrektor generalny JPMorgan Chase & Co.
Możemy z całą pewnością powiedzieć, że każdy poważny konflikt na Bliskim Wschodzie może wywołać najsilniejsze zawirowania gospodarcze na całym świecie, ponieważ kraje tego regionu są największymi dostawcami energii. Jak wiemy, tylko przez cieśninę Ormuz (cieśnina u wylotu Zatoki Perskiej, która jest kontrolowana przez Iran z jednej strony i Zjednoczone Emiraty Arabskie z drugiej). Cena ropy wzrosła w związku z wojną Hamasu z Izraelem, ale niewiele i można interpretować, że rynki nie spodziewają się teraz rozszerzenia konfliktu.
Wcześniejsze większe konflikty zawsze powodowały poważne reperkusje. Na przykład w wyniku tak zwanej wojny zagłady w 1973 r. kraje arabskie nałożyły embargo na kraje zachodnie z powodu ich poparcia dla Izraela, co wywołało lata stagnacji i inflacji w tych krajach. Innym przykładem jest inwazja Saddama Husajna na Kuwejt, która spowodowała upadek banków w USA i recesję.
Problem polega na tym, że kluczowe przyczyny poprzednich konfliktów na Bliskim Wschodzie nigdzie nie zniknęły. Są to następujące czynniki:
- Podziały etniczne i religijne;
- Zdolność niektórych krajów do prowadzenia wojen zastępczych;
- Zainteresowanie konfliktami ze strony głównych dostawców ropy naftowej, którzy skorzystają na wyższych cenach;
- Zainteresowanie konfliktami przez kraje z zaawansowanymi kompleksami wojskowo-przemysłowymi, które mogą sprzedawać broń walczącym stronom. Na przykład Stany Zjednoczone dostarczały broń obu stronom podczas wojny irańsko-irackiej;
- Organizacje terrorystyczne, których ataki często prowokowały lub nasilały konflikty. Na przykład ataki Al-Kaidy w Iraku wywołały wojnę domową między sunnitami i szyitami w tym kraju;
- Konfrontacja między Arabią Saudyjską a Iranem;
- Masowe niezadowolenie w wielu krajach spowodowane korupcją, nierównościami i bezrobociem.
Wszystkie te problemy sprawiają, że bardzo kuszące jest odwrócenie uwagi ludności od problemów wewnętrznych poprzez wciągnięcie kraju w wojnę. Jednak po półtora tygodnia żadna strona trzecia nie zdecydowała się jeszcze na pełną interwencję w konflikcie, pomimo faktu, że Izrael jest osłabiony zgodnie z konwencjonalną mądrością.
Jak może to wpłynąć na światową gospodarkę?
Światowa gospodarka jest nadal podatna na zagrożenia w drugiej połowie 2023 r. ze względu na gwałtowny wzrost inflacji po Kowtowingu i inwazję Rosji na Ukrainę. Eksperci są zgodni, że druga poważna wojna w dzisiejszym świecie z pewnością przyspieszyłaby inflację. Ceny benzyny są jednym z kluczowych czynników wpływających na nastroje wyborców w USA, nic więc dziwnego, że Stany Zjednoczone wysłały już swoją flotę do regionu i będą starały się powstrzymać strony i zapobiec rozszerzaniu się konfliktu.
Według prognoz Bloomberga, ewentualny bezpośredni konflikt między Izraelem a Iranem mógłby kosztować globalną gospodarkę spowolnienie o 1% i wzrost inflacji o 1,3%. W takim scenariuszu ceny ropy mogłyby wzrosnąć do 150 USD za baryłkę lub nawet wyżej. Należy zauważyć, że prognozy te są wstępne, a ich szacunki nie są ostateczne. Inflacja i ceny ropy mogą wzrosnąć znacznie powyżej wartości podanych w prognozie. Co ciekawe, choć prognozy są niemal apokaliptyczne, najważniejsze światowe indeksy rosły stabilnie przed i po ataku Hamasu 7 października. Jedynie niemiecki DAX i francuski CAC 40 wahały się w ostatnim tygodniu. Trudno powiedzieć, czy jest to konsekwencja obaw przed falą uchodźców ze Strefy Gazy, czy też normalna zmienność.
Jeśli chodzi o możliwy czas trwania konfliktu, najbardziej optymistyczne szacunki mówią o miesiącu. Zakładając, że konflikt pozostanie w obecnych granicach, będzie on miał niewielki lub żaden wpływ na globalną, a nawet regionalną gospodarkę.
Możliwe scenariusze rozwoju sytuacji
Pod koniec drugiego tygodnia wojny mamy następujące kluczowe czynniki:
- Czołówka IRGC postrzega atak Hamasu na Izrael jako przygotowanie do przyszłych ataków na Izrael;
- Irański przywódca Ali Chamenei podczas swojego przemówienia powtórzył wszystkie narracje promowane przez najwyższych urzędników Iranu.
- Liczba starć z użyciem broni strzeleckiej między izraelskimi siłami bezpieczeństwa a palestyńskimi bojownikami na Zachodnim Brzegu Jordanu spadła w stosunku do szczytowego poziomu z 13 października;
- Minister spraw zagranicznych Iranu Hosein Amir Abdollahian napisał w X (Twitter) 16 października, że rozszerzenie wojny Hamas-Izrael na "inne fronty" staje się "nieuniknione".
Analitycy generalnie zgadzają się, że największe prawdopodobieństwo rozwiązania konfliktu istniało we wczesnych godzinach jego trwania i malało wraz z upływem czasu. Jednocześnie przywódcy Iranu nie przestali grozić Izraelowi, ale jak dotąd groźby te nie wykraczają poza oświadczenia i wyglądają raczej na próby zastraszenia Izraela niż słowa poparte rzeczywistą chęcią udziału w konflikcie.
Itamar Yaar, jeden z najlepszych izraelskich strategów, który kierował wycofaniem się ze Strefy Gazy w 2005 r., twierdzi, że izraelskie operacje w Strefie Gazy będą mieszane. Nastąpi zajęcie niektórych terytoriów, a także powstaną strefy buforowe między obszarami w Strefie Gazy. Powinniśmy również spodziewać się dużej liczby nalotów opartych na przesłuchaniach terrorystów. Głównym celem tych nalotów jest próba odnalezienia i uratowania zakładników, a także wyeliminowanie dużych grup terrorystów. Itamar Yaar jest również przekonany, że operacji naziemnej będzie towarzyszyć duża liczba palestyńskich ofiar śmiertelnych.
Nie ma wątpliwości, że liczba cywilów będzie "skorelowana" z reakcją przede wszystkim sąsiednich państw arabskich, a w mniejszym stopniu społeczności światowej, ponieważ wszyscy zobaczą zdjęcia i filmy ofiar i odpowiednio zareagują. Rządy PR, niezależnie od ich interesów i priorytetów, będą musiały podążać za opinią publiczną, aby utrzymać swoją popularność.
Wnioski
Izraelscy i światowi eksperci zgadzają się, że po porażce izraelskich służb wywiadowczych i ich późniejszej dyskredytacji, ważne jest, aby Izrael przywrócił swój prestiż i wizerunek silnego państwa, aby odstraszyć potencjalnych rywali. Niektórzy eksperci twierdzą nawet, że Izrael, wbrew tradycji, powinien zapomnieć o ewentualnych stratach swojej armii i nie martwić się o życie zakładników.
Powiązane posty
Te posty też mogą Ci się spodobać
Zostaw odpowiedź
Twój adres e-mail nie będzie publikowany.
Comments on this post
0 comments